Blog dla chcących więcej oraz gabinet pomocy psychologicznej online

Ciekawostki

Wstydź się!

22/02/2014

Wstydź się!

Tak tak, za parę chwil spróbuję Cię trochę zawstydzić. Ale siebie także. Opiszę Ci 8 zachowań, które robi większość z nas (jeśli nie wszyscy), mimo iż są one bardzo zawstydzające, a jednak nie przestajemy tego robić. Czy jednak powinniśmy się tego wstydzić?

Na początek jednak zabiorę Cię w Twoją pierwszą podróż po emocjach. Spróbuję w paru zdaniach przybliżyć Ci WSTYD.

Wstyd – to emocja i zespół reakcji naszego organizmu (np. pocenie, rumieniec, szybsze bicie serca), połączone z zachowaniem takim jak np. ukrycie się, spuszczenie wzroku i przykrymi myślami dotyczącymi tego, co wywołało wstyd („Co ja zrobiłem?”).

Psychologowie uważają, że poczucie wstydu chroni naszą osobowość, pozwala wzmacniać poczucie wartości oraz staje w obronie naszej godności.

Wyróżnia się wstyd zdrowy, jaki wielu z nas odczuwa, gdy popełni jakąś gafę oraz wstyd toksyczny, który może prowadzić do poważniejszych zaburzeń. Wiąże się on z niskim poczuciem własnej wartości, osoba odczuwająca go czuje się bezwartościowa, ułomna, gorsza od innych, czuje się odizolowana.

Tyle o wstydzie. Nie wydaje mi się, żeby wśród moich Czytelników znalazł się ktoś, kto nie zna tego uczucia. Lubicie je?

A teraz ciekawostki: rzeczone wstydliwe zachowania:

  • POTAKIWANIE. Znasz to? Ktoś Ci coś opowiada, tłumaczy, ekscytuje się, a Twoje myśli gdzieś wędrują lub po prostu nie masz zielonego pojęcia o czym rozmówca nadaje, więc po prostu potakujesz, mając nadzieję, że druga strona uzna, że doskonale rozumiesz co ma na myśli.
  • SMSOWANIE W PRACY. Jako szef możesz ich poznać po tym, że zawsze wyglądają na winnych, gdy usilnie próbują ukryć telefon przed Twoim wzrokiem. Nie powinniśmy tego robić, doskonale o tym wiemy, a jednak… I dotyczy to także korzystania z Facebooka czy Twittera (nie w celach zawodowych).
  • „NIE WIDZĘ CIĘ”. A jednak. Ile razy zdarzyło Ci się minąć kogoś udając, że go nie widziałeś? Ile razy to Ty byłeś tym „niewidzianym”?
  • WINDA. Zdarza się, że stoisz w windzie i szybko wciskasz przycisk „zamykania drzwi”, by nikt inny nie zdążył do niej wejść? Z kimś w windzie, często bywa niezręcznie. Przywitać się? Przepuścić w drzwiach? Uśmiechnąć? Zamykamy drzwi i problem z głowy. Znasz to?
  • NA DRODZE. Drodzy kierowcy. Ileż to razy zdarzało Wam się, że przyspieszaliście i zbliżaliście się do samochodu przed Wami, tylko po to, by kierowca z sąsiedniego pasa nie mógł wjechać przed Was? I cała piękna teoria o jeździe „na suwak” bierze w łeb.
  • MÓWIŁEŚ COŚ? Rozmówca może myśleć, że go nie usłyszeliście. Ale Wy tylko chcecie uniknąć rozmowy z kimś kogo nie lubicie, dlatego udajecie, że go nie słyszeliście. Czasem to lepsze rozwiązanie niż się na kogoś wkurzyć.
  • MACHAMY. Zdarzyło Ci się kiedyś odmachać komuś, kto nie machał do Ciebie? Udawanie, że poprawia się włosy działa za każdym razem.
  • ŚPIEWANIE. Pod prysznicem, w samochodzie, podczas golenia, w pokoju, na ulicy, w pracy. Nie musisz znać słów, por postu udajesz, że je znasz. A jeśli ktoś Cię na tym przyłapie?

To jak, wstyd Ci trochę? :)

 


    Jeśli borykasz się z problemami natury psychicznej, czujesz się wypalony/a, cierpisz na depresję, masz dosyć tkwienia w jednym miejscu albo szukasz porady - dobrze trafiłeś/aś! Odezwij się! Napisz bezpośrednio: psycholog.kotlarek@gmail.com


    poprzedni artykuł

    Pytanie nr 89

    następny artykuł

    Depresja domeną słabych?