Ciekawostki psychologiczne #7 – Eksperyment deprywacyjny
Z ciekawostek, mam dla Was krótką informację o pewnym eksperymencie. Nie chciałam się rozpisywać, bo zależy mi dzisiaj na tym byście się włączyli do dyskusji.
Po każdym takim eksperymencie rodzi się mnóstwo pytań. Na ile był etyczny? Na ile brutalny? Czy gdyby się nie odbył, mielibyśmy poziom wiedzy na takim poziomie, na jakim mamy go teraz? Jak daleko można się posunąć w takich badaniach? Co w ogóle sądzicie o takim badaniu? Czy Wasz „wyrok” jest jednoznaczny? Jak daleko może nas zaprowadzić nasza ciekawość? Czy gdyby nie odbył się kiedyś, to czy ktoś mógłby chcieć przeprowadzić go teraz? Jak daleko może posunąć się człowiek w eksperymencie psychologicznym? Jestem bardzo bardzo ciekawa Waszych refleksji.
Eksperyment deprywacyjny − „eksperyment przeprowadzony na zlecenie cesarza Fryderyka II Hohenstaufa, polegający na wychowywaniu grupy dzieci w całkowitej izolacji od mowy, w celu sprawdzenia jaki język wytworzy taka grupa. Według założeń eksperymentu dzieci miały zacząć mówić językiem biologicznych rodziców lub językiem identycznym z językiem pierwszych ludzi − Adama i Ewy. Fryderyk II był ciekaw, czy językiem pierwotnym okaże się język hebrajski, starogrecki, łaciński czy arabski.
Dzieci nie przeżyły eksperymentu”.
*Źródło:
Wikipedia.
What is everybody’s natural language? The cruel experiment in language deprivation of Frederick II (ang.)*