KSIĄŻECZKA MINIMALISTY – Leo Babauta – recenzja
W moje ręce wpadła książką Leo Babauty (specjalisty zen, mindfulness i zmian w życiu) na temat minimalizmu. Radości mojej nie było końca, zwłaszcza, że w moim domu bałagan robi się sam, a nadmiar totalnie zbędnych rzeczy wynoszę i wynoszę i wynoszę… A ich ciągle przybywa. Dość tego. Czas coś z tym zrobić.
“Minimalista przyjmuje postawę umiłowania tego, by mieć mniej. Uznaje estetykę skromności i zadowala się tym, czego naprawdę potrzebuje i co daje mu szczęście.”
Nie wiem, czy uda mi się “umiłować to, by mieć mniej”, ale zdecydowanie mój pokój, mieszkanie, torebka (!!!), a nawet w pewnych aspektach i życie, wymagają “odgruzowania”.
“Minimalista ceni jakość, a nie ilość. Nie biegnie za pieniędzmi i nie gromadzi na siłę dóbr materialnych, które nigdy nie powinny być celem samym w sobie.”
[divider] [/divider]
“W życiu chodzi o to, by odnaleźć to, co daje Ci radość i by pozbyć się wszystkiego innego, żeby znaleźć miejsce dla tego, co istotne.”
Ja chyba odnalazłam, ale częściowo. Wiem, co i kto daje mi radość i chcę tego w swoim życiu jak najwięcej, ale wciąż zdarza mi się być przytłoczoną przez nadmiar nieokreślonych “rzeczy”.
Twoje minimalne życie będzie inne od mojego. Zaplanuj dzień idealny i porzuć wszystko, co zbędne.
Zasady minimalizmu:
1. Rezygnuj z rzeczy zbędnych. Nie oznacza to, że masz zrezygnować ze wszystkiego, jedynie z tego, co niepotrzebne.
2. Wskaż to, co najważniejsze. Co DLA CIEBIE jest najważniejsze? Co daje Ci szczęście? Co ma największy wpływ na Twoje życie i karierę?
3. Niech wszystko się liczy. Cokolwiek robisz w swoim życiu lub zachowujesz przy sobie, niech będzie tego warte. Niech rzeczywiście ma znaczenie.
4. Wypełnij swoje życie radością. Nie wystarczy opróżnić swoje życia. Trzeba je też wypełnić czymś wspaniałym.
5. Nanoś poprawki. Minimalizm nie jest celem, ale ciągłym redagowaniem, odczytywaniem życia na nowo i znów redagowaniem.
Staraj się stosować do tych zasad we wszystkim co robisz. Oczywiście nie musisz tego robić obsesyjnie, ale zastanów się nad tym, co robisz, jak robisz o czy naprawdę musisz to robić.
[divider] [/divider]
Wielu z Was być może chciałoby zacząć żyć minimalistycznie, ale nie wiecie jak zacząć. Autor spieszy z wyjaśnieniem i opowieścią, jak sam to zrobił:
- Uświadom sobie, że masz już wystarczająco dużo (czego potrzebujesz: jedzenia, wody, ubrań, schronienia i bliskich, reszta to dodatki).
- Zacznij powstrzymywać się od gromadzenia dóbr.
- Uprość swój plan dnia.
- Pomału zmieniaj wszystko co robisz, uwzględniając zasady minimalizmu.
I mogłabym Ci tutaj przepisać całą książkę, bo te 100 stron jest przesycone samymi konkretami (minimalizm w końcu), ale nie o to tu chodzi. “Książeczkę minimalisty” czyta się lekko i szybko. Dowiesz się z niej czym są potrzeby, jak uprościć swój dzień do niezbędnego minimum, jak walczyć z bałaganem, jak stworzyć minimalistyczny dom, a nawet takie biurko czy komputer.
Babauta pisze także o tym, jak minimalistycznie podróżować, dbać o odzież i siebie samego, jak uprawiać minimalistyczny fitness i przeorganizować swoje życie by było jeszcze bardziej mini.
Czy polecam? TAK! Ale nie po to, byś sobie fajnie i lekko spędził wieczór na balkonie z herbatą i książką (chociaż to też), ale przede wszystkim dlatego, że może warto przemyśleć sobie swoje życie i trochę je przeorganizować, by żyć lepiej JAKOŚCIOWO.
Spróbujesz?
[divider] [/divider]
Jeśli Cię przekonałam, to książkę w formie papierowej, jak i ebooka, kupisz TU.