Czy Twój związek Cię niszczy?
Jak mówi psycholog dr Holly Parker, autorka książki „If We’re Together, Why Do I Feel So Alone?” związki mają na nas olbrzymi wpływ i są bardzo znaczące w naszym życiu. Niektóre nas uskrzydlają, wprowadzają pewien komfort i spokój w życiu, dają wiele przyjemności, zabawy, są wsparciem i mogą nadawać naszemu życiu sens. Ale niestety, są też takie związki i relacje, które ściągają nas w dół, drenują z energii, blokują emocjonalnie, przyprawiają o ból serca i zabijają w nas radość.
W wielu przypadkach stres i gniew wywoływany wyniszczającym związkiem rozlewa się także na inne aspekty życia. Występują problemy z koncentracją w pracy czy szkole, problemy z dogadaniem się z przyjaciółmi, zabijanie czasu na czymś „odmóżdżającym”, tylko po to, by nie myśleć. Co jeszcze?
ODCZUWASZ SPORO OBJAWÓW OBNIŻONEGO NASTROJU ODKĄD TWÓJ ZWIĄZEK SIĘ ROZPOCZĄŁ
Osoby w związkach o niskiej jakości, często wykazują objawy mocno obniżonego nastroju (także w związkach jednopłciowych). Niektórzy nazywają je depresyjnymi (ale to niekoniecznie jest pełnoobjawowa depresja). W skrajnych przypadkach toksyczne związki mogą prowadzić do myśli samobójczych. Badania opublikowane w Journal of Affective Disorders pokazują, że osoby, które w związkach doświadczają wielu konfliktów, dużo częściej rozważają samobójstwo. Ogólnie mówiąc, im więcej intensywnego stresu w Twoim życiu, tym większa szansa, że zaczniesz odczuwać stany depresyjne. I tak, szanse wzrastają, gdy np. w Twoim związku pojawia się przemoc i brak nadziei na pozytywne zmiany.
TWOJE ZDROWIE FIZYCZNE SIADŁO
Wyniki badań opublikowane w Psychological Bulletin pokazują, że związki mają wpływ na nasze krążenie, endokrynologię, odporność, wrażliwość neuronalną i inne mechanizmy fizjologiczne. Istnieje związek między zdrowiem psychicznym i fizycznym, a niezdrowe relacje mogą powodować bóle głowy, bezsenność czy ból mięśni, tak jak powodują problemy lękowe czy depresyjne.
ZA WSZELKĄ CENĘ ODWRACASZ SWOJĄ UWAGĘ OD MYŚLENIA O SWOIM ZWIĄZKU
Czasem nie zdajemy sobie z tego do końca sprawy, ale bywa tak, że ktoś np. wyrywa sobie włosy, ogląda wszystkie sezony „Przyjaciół” po kolei, godzinami gra na konsoli, śpi bardzo dużo i robi masę innych odwracających uwagę rzeczy, byle tylko nie myśleć o swoim związku. Gdy jesteś z kimś w relacji i pojawiają się na jego temat negatywne myśli, to w głowie jest taki dysonans poznawczy, że za wszelką cenę chcemy te myśli gdzieś wypchnąć. Ale jeśli nie określisz i nie ukierunkujesz swoich emocji, te zachowania staną się niezdrowymi nawykami.
CZUJESZ ULGĘ GDY PARTNER WYCHODZI/WYJEŻDŻA
Nie ma znaczenia, czy mieszkacie razem i partner wyjeżdża na konferencję na kilka dni czy mieszkanie osobno, partner spędził u Was weekend i wrócił do siebie. Jeśli zaraz po zamknięciu drzwi czujesz podekscytowanie, żeby tylko wrócić do łóżka i zasnąć, to może oznaczać, że cała energia uciekła. To poczucie ulgi może wskazywać też, że Twój partner mocno Cię stresuje i powoduje duże napięcie, zwłaszcza, gdy jest fizycznie obecny.
TWOJE POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI ZNACZNIE SIĘ OBNIŻYŁO ODKĄD JESTEŚCIE RAZEM
Tak, partner może obniżać Twoją samoocenę. W jaki sposób? Np. obrażając Cię, przez co zaczynasz wątpić w swoją inteligencję, racjonalność czy zdrowie psychiczne. Może np. mówić tylko o sobie i dbać jedynie o własne potrzeby. Może być sprawcą przemocy psychicznej, ekonomicznej, fizycznej czy seksualnej. Jeśli ktoś nam bliski robi wszystko, byśmy poczuli się fatalnie, to naprawdę zaczynamy tak się czuć i źle o sobie myśleć.
CHCESZ SIĘ ROZSTAĆ, ALE NIE BARDZO WIESZ JAK I CZY TO SIĘ UDA
Jeśli partner nie ma na Ciebie pozytywnego wpływu, to po jakimś czasie umysł pokaże Ci wyjście ewakuacyjne, ale niekoniecznie jesteśmy w stanie przez nie uciec, bo np. jesteśmy mocno przywiązani do partnera, jesteśmy współuzależnieni albo się boimy. Chęć i potrzeba ucieczki może się objawiać np. intensywnymi fantazjami na ten temat.
OGROM TWOICH PROBLEMÓW SPROWADZA SIĘ DO PARTNERA
Oczywiście wiele sytuacji stresowych w naszym życiu może wpływać na zdrowie psychiczne, ale jeśli związek negatywnie na nas oddziałuje, to należy na to zwrócić szczególną uwagę. Poprzyglądać się, poobserwować swoje emocje, myśli, zachowania. Poobserwować partnera i nawet rozpisać sobie, co ostatnio nas zdenerwowało i po miesiącu zrobić podsumowanie.
Jeśli któreś z tych punktów dotyczą Ciebie i Twojego związku – dobrze się zastanów, czy ma on rację dalszego bytu. Oczywiście jakiś jeden czy dwa problemy można spokojnie przegadać, zastanowić się wspólnie nad satysfakcjonującym obie strony rozwiązaniem, poprosić o zmianę, wspólnie pracować nad związkiem. Ale gdy partner nie wykazuje woli pracy nad sobą i relacją, a Ty męczysz się, cierpisz, jesteś ofiarą przemocy, a Twoje zdrowie psychiczne mocno kuleje – to może już czas powiedzieć sobie DOSYĆ?
