Idź i bądź wreszcie szczęśliwy!
W pogoni za nieuchwytnym (w naszej opinii) szczęściem, to niekończąca się podróż. Każdy go pragnie, niektórzy je mają. Inni mieli, ale utracili. Niektórzy nawet nie pamiętają, co to jest. A Ty?
Mam dla Ciebie 7 bardzo prostych sposobów na osiągnięcie stanu szczęścia. Są to rady na tyle ogólne, że każdy z nas odnajdzie w nich siebie. I będzie mógł każdy z poniższych punktów odnieść do swojej sytuacji. Pozbądź się stresu emocjonalnego i pozwól sobie być szczęśliwym.
Zaczynamy.
- Uświadom sobie, co daje Ci szczęście. Co lub kto wywołuje uśmiech na Twojej twarzy. I zadbaj, by to było obecne w Twoim życiu. Nawet jeśli w ciągu tygodnia pracujesz po 16h, by zapewnić byt swojej rodzinie, znajdź chociaż godzinę tygodniowo (czy to tak wiele?), żeby pójść na plażę z przyjaciółmi, poczytać dzieciom bajkę lub iść na lekcję tańca. Robiąc to, co czyni Cię radosnym, sprawisz, że inni zaczną to dostrzegać i zarazisz ich swoim szczęściem.
- Bądź wdzięczny. Mam wrażenie, że powtarzam to już Ci do znudzenia, ale to DZIAŁA. Prowadź mini dzienniczek/notatnik, w którym będziesz zapisywać wszystko, za co jesteś wdzięczny. Odgoni to od Ciebie poczucie beznadziejności, a po jakimś czasie dostrzeżesz jak wiele rzeczy, osób, sytuacji Cię otacza i dotyczy, za które możesz być wdzięczny.
- Bądź hojny. Podaruj komuś swój uśmiech, czas, pieniądze, rzeczy. Sprawisz tym komuś ogromną radość, a odbije się to na Tobie pozytywnie. I Tobie samemu da szczęście.
- Naucz się akceptacji. Akceptacji tego, że życie czasem (a może nawet często) nie układa się tak, jakbyśmy tego chcieli. Naucz się elastyczności.
- Świadomie wybieraj. Co? To, z kim spędzasz swój czas. Niech to będą ludzie, którzy Cię inspirują, motywują zarażają radością, entuzjazmem, chęcią do życia i potrafią Cię rozbawić. Nie pozwól ściągać się w dół. Nikomu.
- Walcz o siebie. Jesteś w dołku? Zadaj sobie dwa pytania. Pierwsze: Co mogę zrobić, żeby było gorzej? Pić alkohol? Płakać? Uciec? I unikaj tego! Ty sam najlepiej wiesz, co sprawia, że z dołka spadasz jeszcze niżej. I drugie: Co mogę zrobić, by było lepiej? Zjedzenie kostki czekolady? Wyjście na trening? Taniec przy muzyce z iPoda? Do dzieła!
- Ciesz się. Posprzątaj swoje życie. Z negatywnych ludzi, doznań, sytuacji. Na tyle na ile to możliwe oczywiście. I pamiętaj, by uszczęśliwiać siebie. I doceniać wspaniałych ludzi, którzy Cię otaczają. Ciesz się życiem!
Zrób jedną rzecz, która sprawia Ci radość, właśnie teraz i zobacz jak bardzo Twoje negatywne myśli zbaczają z ciemnej ścieżki. Powodzenia!