Kim jest narcyz?
Dotarłam ostatnio do badań, które wskazują na to, że tylko jedno pytanie dzieli nas od odpowiedzi na pytanie, czy dany człowiek ma osobowość narcystyczną. Czy jesteś narcyzem? Brzmi to nieprawdopodobnie, ale w eksperymencie wyszło, że narcyzi rzeczywiście potwierdzali, że nimi są. Dawno nie słyszałam o bardziej bzdurnych badaniach. To trochę tak, jakby zapytać kogoś, kto jest niecierpliwy, czy jest niecierpliwy. “Jasne, że jestem, skończyliśmy już?” Ale co by było, gdybyśmy mogli narcyzowi zadać więcej niż jedno pytanie? Jak mogłyby brzmieć ich stwierdzenia? Podjęłam się próby odpowiedzenia na to pytanie (posiłkując się DSM-V – Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders – klasyfikacja zaburzeń psychicznych i książką “Dangerous Personalities: An FBI Profiler Shows How to Identify and Protect Yourself from Harmful People” autorstwa Joe Navarro).
Kim jest narcyz wg. DSM?
- pretensjonalne poczucie własnego znaczenia (np. wyolbrzymianie osiągnięć i talentów, oczekiwanie bycia uznanym za lepszego bez współmiernych osiągnięć)
- zaabsorbowanie fantazjami o nieograniczonych sukcesach, władzy, błyskotliwości, pięknie lub idealnej miłości
- wiara, że jest się kimś „szczególnym” oraz wyjątkowym i że można być w pełni zrozumianym tylko przez innych „szczególnych” ludzi
- przekonanie, że powinno się zadawać jedynie z ludźmi czy instytucjami o szczególnym bądź wysokim statusie
- wymaganie nadmiernego podziwu
- poczucie wyjątkowych uprawnień (entitlement), czyli wygórowane oczekiwania co do szczególnie przychylnego traktowania lub automatycznego podporządkowania się przez innych narzucanym im oczekiwaniom
- eksploatowanie innych, czyli wykorzystywanie ich do osiągnięcia swych celów
- brak empatii: niechęć do honorowania lub utożsamiania się z uczuciami i potrzebami innych
- częsta zazdrość o innych lub przekonanie, że inni są zazdrośni o nas lub zazdroszczą nam
- okazywanie arogancji i wyniosłych zachowań lub postaw
Jak odpowiadałby narcyz na zadawane mu szczegółowe pytania?
- Kocham siebie i wiem, że Ty też siebie kochasz. W zasadzie wszyscy powinni, jeśli tego nie robią – ich strata.
- Nie muszę Cię za nic przepraszać. W zasadzie to Ty powinieneś zrozumieć, zaakceptować i tolerować mnie, bez względu na wszystko.
- Na świecie jest niewielu ludzi, którzy są mi równi. Na razie trafiłem na jednego. (Bezpieczniej jest stwierdzić, że jest ktoś równy, niż mówić, że nie ma nikogo ponad nim).
- Jestem otoczony prze ludzi, którzy sobie kompletnie nie radzą. Gdyby nie ja, tylko by się miotali w życiu.
- Doceniam to, że są reguły i zasady postępowania, ale odnoszą się one głównie do Ciebie, bo ja nie mam czasu, żeby się nimi przejmować.
- Mam nadzieję, że doceniasz to, co dla Ciebie robię i osiągnąłem dotychczas.
- Chciałbym, żebyśmy byli równi sobie, ale nie jesteśmy i nigdy nie będziemy, a ja będę Ci przypominać regularnie, że w tym pokoju to JA jestem najmądrzejszy.
- Mogę się wydawać arogancki i wyniosły, ale to jest bardzo ok. Nie chcę być postrzegany, jako taki sam jak ktokolwiek inny. Liczy się wyjątkowość.
- Oczekuję, że będziesz lojalny wobec mnie, bez względu na to, co powiem czy zrobię. Jednak nie oczekuj tego samego ode mnie, w końcu wszystko zależy od sytuacji.
- Będę Cię krytykować i oczekuję, że to zaakceptujesz, ale jeśli Ty skrytykujesz mnie, zwłaszcza publicznie, odpowiem gniewem. I jeszcze jedno: ja nie zapominam i nie wybaczam.
- Oczekuję, że będziesz zainteresowany wszystkimi moimi osiągnięciami i tym, co mam do powiedzenia. Ja, jednak, mam gdzieś Twoje osiągnięcia, więc nie wymagaj ode mnie, że będzie mnie to ciekawiło.
- Ja nie manipuluję, ja po prostu lubię, jak rzeczy są robione po mojemu, obojętnie jak bardzo to nie pasuje innym.
Znacie jakiegoś narcyza?
Badania, o których wspomniałam na początku wpisu, znajdziecie tu:
* http://www.sciencedaily.com/releases/2014/08/140805150645.htm