Kto Cię otacza?
Followers (Folołers), to osoba, która Cię obserwuje. Czyta Twojego bloga, lajkuje Fan Page na Facebooku, śledzi na Twitterze. Ale nie tylko. Odnosi się to także do życia codziennego. To osoby, którymi się otaczamy, którzy myślą podobnie do nas (lub wydają skrajnie różne od naszych opinie, a obserwują nas po to, by trzymać rękę na pulsie i wejść w polemikę). Często ci, którzy są wokół – definiują nas samych. Oto kilka typów obserwujących nas ludzi i co ich obecność w naszym życiu (realnym czy wirtualnym) może mówić innym o nas samych.
- Plotkarze. Takie osoby rozsiewają plotki, często też lubią je nieco podkolorować i dodać pikanterii. Żaden sekret nie jest bezpieczny, a życie – prywatne. Jeśli większość osób z Twojego otoczenia, to ludzie obgadujący innych za ich plecami – zwróć uwagę na to, czy sam nie wykazujesz podobnych tendencji. Oczywiście, nie zawsze plotki są złe. Bywają użytecznym źródłem informacji i newsów. Jednak, gdy zostawimy je “bez opieki” zaczną żyć własnym życiem, eskalować, a nawet zamieniać się w różne teorie.
- Sceptycy. Jeśli w Twoich dyskusjach większość odpowiedzi, jakie otrzymujesz, to coś w stylu: “Nie ma mowy!” lub “Gówno prawda!” to masz do czynienia ze Sceptykami właśnie. Potrafią sprawić, że sam zaczynasz wątpić w swoje osądy. Sceptycyzm sam w sobie jest powszechny i bezpieczny. Nie od razu przecież otwieramy się i ufamy obcym. Dziwnie zaczyna być w momencie, gdy spora część reakcji, to prośby (lub wymagania) udowodnienia czegoś. Może to świadczyć o głębszych problemach z zaufaniem. Zwróć na to uwagę, zwłaszcza w realnym życiu oczywiście.
- Mnisi. To ludzie, którzy zazwyczaj są cicho, czasem wtrącą jakieś pytanie, komentarz czy radę dla Ciebie. Jeśli skupiasz wokół siebie takie osoby, może to świadczyć o tym, że masz bardzo silną osobowość. Ludzie idą za Tobą, lgną do Ciebie. I nie muszą się zgadzać z każdym wypowiedzianym przez Ciebie zdaniem, ale nie potrafią przejść obok Ciebie obojętnie.
- Hejterzy. Ich obecność może świadczyć, że wyrażasz niepopularne opinie. Nie musisz oczywiście zmieniać tego, kim jesteś, absolutnie. Po prostu prawdopodobnie nie idziesz z tłumem, masz silną osobowość i lubisz czasem być “na przekór”. Hejterzy oczywiście mogą trafić się każdemu, więc nie należy ich do końca brać na serio, ale to co warto zrobić – to nauczyć się innego patrzenia na dane zagadnienie. Pamiętajcie, że hejt, to nie jest krytyka czy odmienne zdanie. To atak wymierzony w Was. Dbajcie o siebie.
- Marketerzy. Jeśli wciąż otrzymujesz jakieś akcje, promocje i propozycje, to może świadczyć o tym, że wyglądasz na człowieka, który skłonny jest podejmować ryzyko. Marketerzy mają za zadanie wyłapywać najlepsze “okazje”, także w postaci ewentualnej współpracy z innymi (także z Tobą). Mimo tego, czasem męczące może być ciągłe otrzymywanie ofert od ludzi, więc jeśli Twoje otoczenie jest ich pełne – może warto zweryfikować swoje znajomości i listy obserwujących?
- Psychofani. Bardzo dużo “kręci się” ich wokół osób popularnych. Obojętnie, czego nie zrobisz – oni będą Cię wspierać i zachęcać do jeszcze większej aktywności. Niestety, często zmiana Twojego stylu, trybu życia, inne opinie w jakiejś ważnej dla nich kwestii i narazisz się na falę hejtu. Może to oznaczać, że jesteś swego rodzaju celebrytą, masz wpływ na ludzi, a Twoje opinie są ważne. Psychofani szybką się nudzą, bo rzadko wchodzą z Tobą w interakcje. Nie ma potrzeby od razu wszystkich usuwać, że swojego życia, ale warto być po prostu czujnym.
Nasuwa się także pytanie, jakie osoby nie mają w ogóle obserwujących lub otaczają się 1-2 bliskimi osobami? Co to o nich mówi? Możliwe, że po prostu zachowują swoją prywatność dla siebie i bliskich. Nie wystawiają na światło dzienne wszystkich fragmentów ich życia. Nie musi to oznaczać, że ich życie jest nudne lub nikt ich nie lubi (chociaż może), istnieje też szansa, że po prostu używają Social Mediów do tego, do czego zostały one pierwotnie stworzone – do utrzymywania kontaktów z rodziną i przyjaciółmi. Najbliższymi.