Nie zgadzam się!
NIE ZGADZAM SIĘ!
Na to, by człowiek, który nie ma wykształcenia, doświadczenia, świadomości, autorefleksji – krzywdził innych ludzi, najczęściej chorych, tekstami na temat, o którym nie ma zielonego pojęcia. I tego pojęcia mieć nie może, bo nie robi szkół podyplomowych z zakresu, o którym się wypowiada, a jego dotychczasowe wykształcenie, owszem robi z niego specjalistę, ale na pewno nie w dziedzinie, w której ma tak dużo do powiedzenia.
Pedagogika jest zrozumiała i zgodna z wykształceniem, tego nie neguję, ale kurde! Badanie psychiatryczne?! Wywiad psychoseksuologiczny?! Konsultacje psychologiczne?! I to PIERWSZE MIEJSCE W POLSCE?! Na poważnym, wydawałoby się, portalu www.abcZdrowie.pl
NIE ZGADZAM SIĘ!
Na to, by polskie uczelnie wyższe pisały w wiadomości, że co prawda człowiek uważa się za specjalistę w dziedzinie, w której nim absolutnie nie jest, ale przecież jest przesympatyczny i inteligentny, więc to, co robi po godzinach jest w porządku.
NIE ZGADZAM SIĘ!
Na to, by niektóre portale, które chcą nieść pomoc chorym pacjentom, nie weryfikowały podwójnie albo nawet i potrójnie, wszystkich lekarzy i specjalistów, którzy na łamach ich strony doradzają rzeczywistym ludziom, co powinni dalej robić ze swoim problemem.
NIE ZGADZAM SIĘ!
Na to, by “żyjemy w wolnym kraju i mamy wolność słowa” usprawiedliwiało krzywdzenie i przemoc psychiczną wobec ludzi. Ogólnie, nie tylko tych z zaburzeniami, ale może wobec nich szczególnie.
NIE ZGADZAM SIĘ!
Na to, by samozwańcze ośrodki terapeutyczne i ich „psychoterapeuci” mieli prawo do tego, by pisać o tym, że młody człowiek, który próbował popełnić samobójstwo, zrobił to dlatego, że tęskni za kontaktem ze zmarłymi.
NIE ZGADZAM SIĘ!
Na to, by “moje przemyślenia” usprawiedliwiały każdą krzywdzącą bzdurę, którą można napisać w sieci, w gazetach czy powiedzieć w telewizji, bo “moim zdaniem” jest magicznym wytrychem, który otwiera drzwi do krzywdzenia innych. W białych rękawiczkach.
NIE ZGADZAM SIĘ!
Na to, by psychiatria, psychologia i psychoterapia nadal były demonizowane (“przecież to lekarze dla czubków”).
NIE ZGADZAM SIĘ!
Na to, by zapominać o tym, że mózg to taki sam organ, jak żołądek, nerki czy płuca, które leczymy U LEKARZY.
NIE ZGADZAM SIĘ!
Na to, by nie sprawdzać dwa, trzy, pięć razy KAŻDEGO specjalisty, a zwłaszcza uczelni, jaką skończył.
http://sliwerski-pedagog.blogspot.se/2012/06/jedna-czerwona-kartka-i-dziesiec-zotych.html
NIE ZGADZAM SIĘ!
Na to, by szeroko rozumiane media bagatelizowały zaburzenia psychiczne tekstami typu: “jest taka chuda, pewnie ma anoreksję” albo “skończyło mi się kakao, zaraz wpadnę w depresję” albo “przestraszyłeś mnie, chcesz żebym dostała ataku paniki?” albo Wczoraj była brzydka podoba i było mi smutno, a dzisiaj świeci słońce i mam więcej energii, to na pewno dwubiegunówka”. I wiele wiele wiele wiele wiele innych tego typu tekstów.
NIE ZGADZAM SIĘ!
Na to, by na osoby, które odważyły się przyznać do swojej choroby wylewał się hejt i by analizowano każdy błąd, który kiedykolwiek popełnili.
Nie zgadzam się na to wszystko. Dlatego reaguję. Piszę komentarze. Zgłaszam sprawy do uczelni. Kontaktuję się z portalami, by ich uświadomić, jak wielką krzywdą robią innym. Nieświadomie, bo zapewne nie są w stanie kontrolować wszystkich komentarzy, ale jednak. Taka ich rola, by pomagać, a nie szkodzić.
Ja się na to wszystko nie zgadzam i swoją niezgodę wyrażam.
Dlaczego TY się na to zgadzasz?
[divider] [/divider]
Do napisania tego tekstu zainspirowała mnie Ida z bloga www.mojatrawa.pl. Zajrzyjcie do niej.