Niecodzienny CO-DZIENNIK – Lucyna Klimczak
Czy czujesz się czasem tak naprawdę źle?
Czy życie potrafi Cię przytłoczyć?
Czy wciąż czegoś szukasz?
Czy potrafisz okazywać emocje?
Czy chcesz się poczuć lepiej z samym sobą?
Jeśli na powyższe pytania odpowiedziałeś twierdząco, Drogi Czytelniku, CO-DZIENNIK jest zdecydowanie książką dla Ciebie. Ale jest to książka nietypowa o tyle, że Czytelnik sam wypełnia ją treścią.
- Gdy przebrzmią już postanowienia noworoczne, czyli zwykle po pierwszym tygodniu stycznia, możemy sięgnąć po coś w czym wytrwamy, choć będzie to wymagające – podkreśla autorka, po czym dodaje: – Mam w sobie ogromną wiarę, że można w tej książce znaleźć jedno pytanie, zadanie dla siebie, które sprawi, że staniemy się lepsi dla siebie samych i równocześnie dla innych. To nie jest książka do przeczytania – to książka, którą należy przeżyć.
Jak to działa?
CO-DZIENNIK składa się z 365 stron. Na każdej z nich znajdziesz różnego rodzaju zadania i pytania, na które musisz (chcesz) odpowiedzieć. Niektóre pytania mogą brzmieć banalnie. Ale odpowiedzi na nie już takie nie są.
Np.: „Czym jest szczęście”?
Albo „W co jesteś niezaangażowany”?
Natomiast zadania bywają… trudne. Ale też warto je wykonać.
Np. „Dzisiaj. Weź paczkę chusteczek lub inny drobny przedmiot i zamień się z kimś. Powtórz to 10 razy. Wymiany odnotuj. Z czym zostałeś do 24 godzinach”?
Albo „Dzisiaj. Nie patrz od teraz przez 24 godziny na zegarek”.
Choć opisowa zawartość książki nie jest zbyt rozległa, publikacja ta może przynieść czytelnikowi wiele korzyści. Przede wszystkim „Co-dziennik” uczy dyscypliny – wyrabia nawyk poświęcania czasu samemu sobie. Poza tym jednak uczy uważności, pobudza wyobraźnię, pozwala przełamywać stereotypy i myślowe schematy, czy chociażby pozwala na zapisywanie własnych wspomnień. Długo jeszcze można by wymieniać…
Łatwe? Trudne? CO-DZIENNIK jest przepełniony takimi zadaniami i pytaniami. Skłania do refleksji nad sobą, a co najważniejsze, zmusza do aktywnego przyjrzenia się sobie, swojemu życiu i daje możliwość spojrzenia z perspektywy na swój świat. A co najlepsze – daje pole do wewnętrznej zmiany na lepsze.
Mogłabym jeszcze sporo napisać o tej nietypowej książce. Ale musiałabym Ci zdradzić więcej pytań i zadań, a naprawdę nie chcę tego robić. Powiem tylko jedno – już dawno nie trafiłam na książkę, która AŻ TAK skłoniłaby mnie do refleksji nad sobą i swoim życiem. Jednym słowem – polecam.
Książkę kupisz TUTAJ.
To nie jest książka do czytania. To książka do PRZEŻYCIA.
Źródło cytatów: http://www.udziewczyn.pl/Artykul/19727