Nieprawdopodobne urojenia, część 1
Urojenia, o których więcej informacji znajdziecie tutaj: http://wp.me/p41nXO-Wl mogą pojawiać się jako choroba w różnym kształcie i nasileniu. Od lekkich epizodów, po pełną chorobę psychiczną.
Jednak wszystkie mają jedną wspólną cechę: urojenia są oderwane od rzeczywistości. Nie słuchają tłumaczeń i nie wierzą faktom.
A oto 6, chyba najdziwniejszych z nich:
- Syndrom Alicji w Krainie Czarów. Zaburzenie nazwane po powieści Lewisa Carrolla, związane jest z błędnym postrzeganiem czasu i przestrzeni. Osoby cierpiące na nie mogą widzieć przedmioty, jako większe lub mniejsze, niż są w rzeczywistości. Równocześnie mają oni olbrzymie trudności w określeniu czasu. Nawet tak podstawowego jak pora dnia. Pewne elementy tego zaburzenia miewają także ludzie zdrowi, a niekoniecznie muszą cierpieć na ten syndrom. Czasami, gdy świetnie spędzamy czas wydaje nam się, że płynie on inaczej niż w rzeczywistości. Syndrom Alicji może być wywołany częstymi migrenami, na które cierpiał Carroll i pod ich wpływem stworzył swoją powieść.
- Syndrom Cotarda. Zwany inaczej Syndromem Wędrujących Zwłok (Walking Corpse Syndrome). Osoby cierpiące na ten syndrom wierzą, że są martwi, nie żyją, nie istnieją oni sami lub ich wewnętrzne organy. Zaprzeczają swojemu istnieniu, prawie niemożliwe jest dla nich zrozumienie rzeczywistości. Ludzie z syndromem Cotarda żyją w odosobnieniu i często mają problemy z zadbaniem o siebie (bo w końcu to myje czy karmi ciało, którego nie ma lub które jest martwe?). Najczęściej występuje u osób chorych na schizofrenię.
- Zespół Capgrasa. Neurologicznie jest to zaburzenie podobne do Syndromu Cotarda. Polega ono na tym, że osoba wierzy, że wszyscy jej bliscy zostali podmienieni przez oszustów/kosmitów/aktorów, którzy wyglądają identycznie, ale nie są ich rodziną czy przyjaciółmi. Najczęściej występuje u schizofreników, ale może także być wynikiem urazu mózgu lub demencji.
- Folie a deux. W dosłownym tłumaczeniu: szaleństwo dzielone przez dwie osoby. Występuje wtedy, gdy dwie lub więcej osób, które najczęściej żyją blisko siebie, dzielą to samo urojenie.
- Wdrukowane myśli. Osoba cierpiąca na to zaburzenie wierzy, że ich myśli nie są ich własnymi. Czasem sądzą, że pochodzą one od innych myśli, a czasem zwyczajnie „biorą się z powietrza”. Bardzo często może to być symptomem schizofrenii.
- Syndrom Paryża. Jest to przemijające doświadczenie, na które cierpią turyści udający się do Paryża, dla których to miasto okazało się rozczarowaniem i nie spełniło oczekiwań. Mogą cierpieć na halucynacje, lęki, nerwowość, bezsenność. Może to brzmieć jak dowcip, ale średnio około 40 turystów z Japonii rocznie diagnozuje się i umieszcza w szpitalach psychiatrycznych z tym syndromem. Idealizowanie Paryża może wywołać chorobę. Najlepszym lekarstwem jest po prostu powrót do domu.
Co sądzicie o tych zaburzeniach? Niektóre brzmią jak horror. A to dopiero część pierwsza…