Miłość. I co dalej? – Tatiana Mindewicz-Puacz
Gdy otrzymałam od Wydawnictwa książkę (a konkretniej ebook) „Miłość. I co dalej?” autorstwa Pani Tatiany Mindewicz – Puacz, nazwisko skojarzyłam tylko z jedną rzeczą. Mianowicie, z programem TVN „Projekt Lady”, gdzie Autorka jest mentorką „młodych gniewnych” dziewcząt i pomaga im przejść na „jasną stronę mocy”. Nie będę wdawała się w szczegóły programu. Obejrzałam z ciekawości 2 odcinki i stwierdziłam, że to dla mnie za dużo. Macie jakieś przemyślenia w tym temacie? Może taka analiza, to ciekawy pomysł na wpis?
Ale do rzeczy. Oczywiście moje jednostkowe skojarzenie, to zbyt mało, dlatego posiłkując się niezawodną Wikipedią, dowiedziałam, że Tatiana to: „polska coach ICC, trenerka w zakresie komunikacji interpersonalnej i masowej, trenerka rozwoju osobistego, ekspertka ds. kampanii społecznych i programów CSR, a także publicystka”. I wydała dwie książki, z czego właśnie tę drugą mam przed oczami.
Jak czytamy na stronie Autorki: „Wydawałoby się, że jeśli chodzi o miłość… najważniejsze to się zakochać, a potem wszystko stanie się samo, będziemy żyli długo i szczęśliwie. Dlaczego zatem tak wielu z nas, choć żyje we dwoje, jest samotnych? Czemu po jakimś czasie nasze rozmowy przeradzają się w bitwy? Skąd poczucie żalu i niezrozumienia w relacji z ukochaną osobą? Jak to się dzieje, że zamiast odczuwać radość, dopada nas bezradność lub lęk?”
Martwy punkt. Miejsce, w którym to co czujesz i robisz, a to, co Twoim zdaniem „powinieneś” czuć i robić całkowicie się rozjeżdża. Nie masz na nic energii, nie sypiasz za dobrze, brak Ci sił i woli do działania. W takim martwim punkcie poznajemy 3 bohaterki książki – Monikę, Adę i Polę. W różnym wieku, w różnej sytuacji życiowej, w zupełnie różnych relacjach. Ukrywają skrzętnie przed wszystkimi to, co dzieje się pod powierzchnią.
A o czym tak naprawdę jest ta książka?
O impasie.
Czy to poradnik? I tak, i nie. Autorka opisuje pewne zjawiska, ale opiera się głównie na doświadczeniach swoich klientów i przyjaciół. Przedstawia różne punkty widzenia, czyjeś sposoby wyjścia z konkretnego problemu, ale jednocześnie zaznacza, że nie chce i nie zamierza nikomu wmawiać, że to jedyny słuszny wybór, i że TRZEBA tak zrobić.
Autorka dotyka tematów trudnych, jak bycie „tą trzecią”, kryzysy w małżeństwach, problemy codzienności, nadmierna odpowiedzialność za drugiego człowieka, chęć zmiany tego kogoś, na człowieka, z którym wydaje nam się, że lepiej będzie się żyło.
„Miłość. I co dalej?” to książka… lekka w czytaniu, ale… trudna w odbiorze, natomiast jesli ktokolwiek z Was czuje, że utknął w jakiejś relacji (miłosnej, intymnej), to ta książka pokazuje, że to zupełnie normalne. Pokazuje też myśli i emocje, jakie targają osobami w impasie. Często miesiącami, a nawet latami. Czasami dobrze jest po prostu spojrzeć na sytuację z innej perspektywy, na czyjeś życie i na to, w jaki sposób inni widzą swój świat.