Blog dla chcących więcej oraz gabinet pomocy psychologicznej online

Tag: Pani D.

autor:

Depresja ZABURZENIA

Pani D. i syndrom Supermana

04/01/2015

To ciekawe, że gdy w końcu chcesz wyjść w kokonu i zaczynasz mówić innym o tej Dziwce, która siedzi w kącie pokoju każdego cholernego dnia, to oni… Cóż… Włącza się w nich jakiś syndrom Supermana, bo tak bardzo chcą Cię uratować. Tylko przed czym? …


autor:

Bez kategorii

Podsumowanie roku 2014

28/12/2014

Miało być podsumowanie 2014 roku na blogu, więc zrobię to szybko. Www.psycholog-pisze.pl skończyło w listopadzie 2 lata. Dwa bardzo fajne, aktywne lata, w których znalazło się ponad 430 wpisów, a ja jako autorka, dzięki blogowi miałam okazję poznać i rozmawiać z fantastycznymi ludźmi. Dziękuję …


autor:

Depresja ZABURZENIA

Pani D. i triumf

09/10/2014

Dzisiaj opowiem Ci, jak to jest umierać w środku… Samotnie. Bez rodziny trzymającej za rękę i łez. Dzisiaj opowiem Ci, jak to jest gdy umierasz tak, jak nikt nie widzi. Bo nawet gdyby bardzo chciał to zobaczyć, to nie potrafi. Może to i lepiej… …



autor:

Depresja ZABURZENIA

Pani D. i życzenie śmierci

08/08/2014

Depresja zabiera Ci wszystko. Dziwka zaczyna od energii i dobrego humoru. Potem chęć do życia i jedzenia. Następnie zabiera Ci znajomych, przyjaciół i rodzinę. A po bliskich, zostajesz już tylko Ty… Kiedy nie masz siły jeść (albo obżerasz się jak szalony), wstać z łóżka …


autor:

Depresja ZABURZENIA

Porozmawiajmy o Pani D.

16/06/2014

Podobno najtrudniej jest zacząć. Potem już wszystko idzie dużo łatwiej, ale nie wiem, czy tak to do końca działa w tym przypadku. Zaczyna się w zasadzie spokojnie (może dlatego, to pierwsze zdanie jakoś mi nie pasuje). Trochę przygnębienia, odrobina pesymizmu, nieco smutku, szczypta spowolnienia …


autor:

Depresja ZABURZENIA

Nie pamiętam, kiedy zwariowałam.

25/05/2014

Nie pamiętam, kiedy dokładnie zwariowałam. Granica pomiędzy melancholijnym usposobieniem a Panią D. jest dość płynna. Wszystko rozbija się o czas trwania i natężenie negatywnych myśli. Wiem tylko tyle, że granicę własnego szaleństwa przekroczyłam 1,5 roku temu. To trochę tak, jakbyś się opuszczał na linie …


autor:

Depresja ZABURZENIA

Miałam wszystko, a odechciało mi sie żyć

19/05/2014

Miałam kochających bliskich, dobrych przyjaciół, a odechciało mi się żyć. I to kilkukrotnie. Co pcha człowieka ten jeden krok dalej w stronę przepaści? To trudne pytanie. Czasem jest to efekt długotrwałych przemyśleń, że dalej już tak się egzystować nie da, a czasem to po …


1

2