TWARZE DEPRESJI – Anna Morawska – recenzja
„Depresja nie jest wymysłem gwiazd z pierwszych stron gazet. To choroba, która może dotknąć każdego.”
Za każdym człowiekiem stoi historia. Patrzymy na kogoś i oceniamy tylko to, co widzimy. Tylko to, co ten ktoś chce nam pokazać. Niewielu z nas zastanawia się nad tym, czy twarz, a nawet całe ciało obserwowanej osoby kryje cierpienie i ból.
Jak mówi autorka:
„Twarze depresji to książka, w której chciałabym pokazać różne oblicza tej choroby. Nie chodzi o to, żeby wskazywać palcem kogoś, kto ma depresję. Postanowiłam porozmawiać z ludźmi, którzy najlepiej wiedzą, czym jest CZARNY PIES – tak depresję nazwał Winston Churchill. Brytyjski premier powiedział, że jeśli odkryjesz, że przechodzisz przez piekło, to się nie zatrzymuj. Ta choroba atakuje jak dziki zwierz i zabiera człowiekowi energię. Szczeka do ucha tak głośno, że życie przestaje mieć sens.”
Anna Morawska przeprowadziła wiele rozmów z chorymi na depresję oraz ich bliskimi. Znajdziemy tu historie osób, które próbowały popełnić samobójstwo, nie chciały się leczyć lub kompletnie nie wiedziały i nie rozumiały, co się z nimi dzieje.
Poznacie historie kobiet i mężczyzn. Młodych i dojrzałych osób. Tych z pierwszych stron gazet i z telewizji śniadaniowych oraz tych nieznanych, którzy po cichu wykonują swoją pracę i nie rzucają się w oczy.
Przeczytacie rozmowę z Olgą Bończyk, Kamilem Sipowiczem, Tomaszem Jastrunem czy Patrycją Markowską.
Dowiecie się czym jest depresja. Jakie są jej rodzaje. Jak ją rozpoznać. Jak otrzymać prawidłową diagnozę. Jak leczyć. Jak wspierać chorego. Jakie są sposoby leczenia. Jaka psychoterapia będzie odpowiednia. Jakie leki powinno się przyjmować i jak wygląda i przebiega depresja u dzieci. Dowiecie się wszystkiego tego, co jest wręcz niezbędne, jeśli Ty lub Twój bliski cierpi na tę straszną chorobę. I nie tylko. Moim zdaniem, taką wiedzę powinniśmy posiadać wszyscy, by można było w porę zareagować i udzielić niezbędnej pomocy potrzebującym.
Mogłabym o depresji i o tym, jak przedstawiają ją bohaterowie książki napisać bardzo dużo. Ale nie ma to najmniejszego sensu. I tak nie będę w stanie przekazać Wam wszystkich niuansów, refleksji i przemyśleń. Ale jeśli interesuje Was tematyka depresji. Uważacie, że to bardzo ważne, by wiedzieć jak najwięcej o tej chorobie XXI wieku, która zbiera swoje żniwo. Jeśli chcecie wiedzieć, jak wygląda depresja od środka i w jaki sposób inni poradzili (lub nie poradzili) sobie ze wspieraniem bliskich – to po prostu kupcie tę książkę. Nie pożałujecie, a będziecie mądrzejsi o wiedzę i doświadczenie innych. I może wtedy przestaniecie oceniać i wytykać palcem, a zaczniecie po prostu akceptować. Bo, pamiętajcie, depresja to choroba jak każda inna.
Czy jest w książce coś trudnego? Tak. Wielość sposobów radzenia sobie z depresją. Są negatywne wypowiedzi o psychoterapii. Jest pochwała marihuany i dziurawca. Jest mnóstwo innych metod, które jednym pomogły spacyfikować demony, innym nie.
Dlatego zalecam podejście do tej książki z rozwagą. By nie rzucać się zaraz na apteki i zamawianie ziół czy próbować pić nieduże ilości alkoholu dla rozluźnienia. Warto poczytać, zastanowić się, przemyśleć. A potem po prostu skontaktować się z lekarzem i SZCZERZE porozmawiać o swoich pomysłach na leczenie.
[divider] [/divider]
Książkę papierową kupicie TUTAJ.
Jeśli wolicie ebook, kliknijcie TU.