Blog dla chcących więcej oraz gabinet pomocy psychologicznej online

Bez kategorii

Ciekawostki psychologiczne #13 – Imprinting

30/07/2017

Ciekawostki psychologiczne #13 – Imprinting

Zjawisko, jakim jest imprinting, jest bardzo znane w psychologii. Po polsku oznacza to wdrukowanie, bądź naznaczenie, a w kontekście psychologicznym odnosi się do tendencji obserwowanej u wielu organizmów, w tym ludzi.

Wdrukowanie jest mechanizmem ściśle biologicznym i polega na przywiązaniu się danego osobnika do jakiegoś konkretnego obiektu (np. do matki) oraz podążaniu za nim. Chodzi więc o naśladowanie pewnych zachowań, kroczeniu według przyjętych zasad i wyznawaniu pewnych standardów. Szczególnie widoczne jest to tuż po urodzeniu, między innymi u noworodków, ale i innych zwierząt, np. piskląt. To właśnie wtedy imprinting jest najsilniejszy i ma ogromne znaczenie. Obiekt, za którym się podąża powinien być wyrazisty, duży i poruszający się.

Imprinting był przedmiotem zainteresowania Pawłowa i Skinnera, czołowych behawiorystów, którzy dostrzegali silne powiązanie między nim a warunkowaniem. Kluczową rolę w badaniach nad wdrukowaniem odegrał jednak Lorenz, zoolog i antropolog, którego eksperyment jest szeroko znany.

Lorenz obserwował pisklęta gęsie i zauważył, że bez wyjątków, każde z nich, od razu po wykluciu podążało za matką. Z kolei, gdy ta znikała, młode od razu znajdowały kolejny obiekt, za którym mogłyby podążać – był nim sam Lorenz. W przypadku małych gęsi, które od razu po wykluciu widziały człowieka, natychmiast się do niego przywiązywały i podążały za nim, niekiedy wyraźny był także popęd seksualny skierowany na człowieka. Po pewnym czasie widząc przedstawiciela swojego gatunku ignorowały go.

Widać to, jak ogromne znaczenie mają pierwsze obiekty widziane przez młode. Mają one ogromny wpływ na tworzenie się różnego rodzaju uwarunkowań. To właśnie okres wczesnej młodości wydaje się być tym, w którym najłatwiej chłoniemy wiedzę z różnych obszarów – w tym również życiową.

Imprinting to zachowanie pełniące funkcję pomagającą przystosować i nauczyć się małemu organizmowi tego, w jaki sposób powinien odnaleźć się w świecie. Jest to mechanizm automatyczny, ewolucyjny i instynktowny. Dzięki niemu zwiększamy szanse na podejmowanie właściwych decyzji, a w przypadku innych zwierząt – szanse na przeżycie poprzez rozróżnienie rodzic-drapieżnik (bezpieczeństwo-niebezpieczeństwo) oraz wartościowanie dobre-złe.


    Jestem studentką psychologii na III roku na Uniwersytecie SWPS we Wrocławiu. Swoją przyszłość wiążę z psychologią kliniczną, rozważam też podjęcie nauki w Szkole Psychoterapii Psychodynamicznej w Krakowie. Uczestniczyłam w praktykach w pracowni psychotechnicznej Pro Salus. Obecnie jestem wolontariuszem w Centrum Neuropsychiatrii Neuromed na Oddziale Dziennym dla dzieci i młodzieży. W wolnych chwilach ćwiczę jogę i nie wyobrażam sobie życia bez moich dwóch kotów!


    poprzedni artykuł

    Gdy relacja krzywdzi

    następny artykuł

    Przestańcie