Powiedz mi jaką czekoladę lubisz, a…
…powiem Ci jaki jesteś.
Spotykamy mleczną, gorzką, białą. Nadziewaną lub nie. Dużą, małą, w postaci cukierków lub tabliczki. Tak. To czekolada. Królowa wśród słodyczy. Nazywana substytutem miłości i seksu. Dlaczego?
Czekolada i składniki w niej zawarte nie tylko przyczyniają się do tycia. Mają też dużo wartości odżywczych i wpływają pozytywnie na nasz organizm.
- Teobromina i kofeina to substancje pobudzające centralny układ nerwowy i rozszerzające naczynia krwionośne. Uważa się też, że teobromina uwalnia w mózgu endorfiny, zwane „hormonami szczęścia”, bo w szybkim czasie poprawiają nastrój.
- Flawonoidy – działają ochronnie, hamują proces utleniania tzw. złego cholesterolu, sprawcy miażdżycy.
- Spore ilości białka, węglowodanów, składników mineralnych i witaminy z grupy B uzupełniają niedobory tych substancji w organizmie. Czekolada gorzka jest ponadto bogatym źródłem żelaza i magnezu.
Dodatkowo: Naukowcy z Harvard Medical School w Bostonie oraz z Karolinska Institute w Sztokholmie przebadali 32 tys. Szwedek w dojrzałym wieku. Przez 9 lat notowali, ile badane jadły czekolady i obserwowali jej wpływ na serce. Okazało się, że u kobiet, które spożywały jedną lub dwie porcje (jedna porcja to 19–30 g) wysokowartościowej, ciemnej czekolady tygodniowo ryzyko chorób serca było o 32 proc. niższe niż u pozostałych pań. Nie stwierdzono natomiast efektu ochronnego w przypadku spożycia dużej ilości czekolady, bo nadmierne kalorie poszły paniom w biodra (za:www.dnews.de)
Ale… przecież nie może być tak pięknie i czekoladowo. Poza działaniem pozytywnym, czekolada ma też negatywny-uzależniający wpływ na nas. Teobromina i kofeina. Uzależniają, ale należałoby zjeść blisko 12 tabliczek, aby spożyć ilość kofeiny równą filiżance mocnej kawy. Ostatnim związkiem, występującym w śladowych ilościach, ale równie istotnym, jest fenyloetyloamina, będąca pochodną amfetaminy.
A jaki związek ma czekolada z psychologią?
Ano taki, że pewien nowozelandzki psychoterapeuta Murray Langham twierdzi, że to, po jaki rodzaj czekoladki sięgamy najchętniej, może zdradzać pewne cechy naszego charakteru. Langham jest jednocześnie przedstawicielem nowego nurtu w nauce zwanego CZEKOLOGIĄ. Jej przedmiot stanowi poszukiwanie związku między kształtem, nadzieniem i kolorem wybieranych przez nas czekolad, a naszą podświadomością.
A oto wyniki jego dotychczasowych badań:
- czekolady mlecznej- to osoby romantyczne i skłonne do nostalgii
- białej czekolady-osoby niezdecydowane
- czekolady deserowej-to ludzie myślący perspektywicznie
- gorzkiej czekolady-osoby lubiące rzeczy dobrej jakości
- czekolady z nadzieniem kawowym-to ludzie niecierpliwi
- czekolady z pomarańczowym nadzieniem-osoby świetnie sprawdzające się w nadzwyczajnych sytuacjach
- czekolady nadziewanej toffi-to ludzie zmysłowi
- migdałów w czekoladzie-osoby myślące szybko i lubiące eksperymenty
- brazylijskich orzechów w czekoladzie-osoby stylowe i kulturalne
- czekoladek w kształcie trójkąta-egoiści pragnący być w centrum uwagi, mało wrażliwi na potrzeby innych
- czekoladek kwadratowych-osoby uczciwe, na których można polegać
- czekoladek w kształcie diamentów-osoby, które lubią być rozpieszczane
Jaką czekoladę Ty wybierasz najczęściej?