Blog dla chcących więcej oraz gabinet pomocy psychologicznej online

Bez kategorii

Hejt a zaburzenia psychiczne

13/04/2015

Hejt a zaburzenia psychiczne

Jak zapewne wiecie, jakiś czas temu objęłam merytoryczny patronat nad akcją Nie(Na)Widzę. To projekt społeczny, który chce zwrócić uwagę na hejt w internecie. Na hejt jako zjawisko i jako problem. Ze współpracy powstał wywiad (który publikuję dzisiaj) i artykuł, który pojawi się za jakiś czas. Mam nadzieję, że się Wam spodoba i zechcecie także przyłączyć się do akcji i pomóc Brajanowi w walce z hejterami.

hejt

Nie(na)Widzę: Czy przemoc w Internecie pod formą „hejtu” czy obrażania może doprowadzić do zaburzeń psychicznych?

Psycholog: Hejt jest rodzajem przemocy psychicznej. Jego formy to np. wyśmiewanie opinii, poglądów, przekonań, religii, pochodzenia, narzucanie swojego zdania, poglądów, stałe ocenianie, krytyka, wmawianie choroby psychicznej, izolowanie kontrolowanie, ograniczanie kontaktów z innymi ludźmi, wymuszanie posłuszeństwa i podporządkowania, ograniczanie snu, pożywienia i schronienia, wyzywanie, używanie wulgarnych epitetów, poniżanie, upokarzanie, zawstydzanie, stosowanie gróźb, szantażowanie, itp., czyli wszystko to, co można znaleźć w Internecie.

Skutki? Daleko nie szukając: zniszczenie poczucia mocy sprawczej ofiary, jej poczucia własnej wartości i godności, uniemożliwienie podjęcia jakichkolwiek działań niezgodnych z zasadą posłuszeństwa, osłabienie psychicznych i fizycznych zdolności stawiania oporu oraz wyrobienie przekonania o daremności jego stawiania, odizolowanie od zewnętrznych źródeł wsparcia, całkowite uzależnienie ofiary od prześladowcy, stały strach i utrata nadziei, choroby psychosomatyczne, ciągły stres, zaburzenia snu, itp. A każda przemoc może powodować zaburzenia psychiczne, dlatego tak ważna jest świadomość, że hejt i wyzwiska, to rodzaj przemocy, którą można zgłosić odpowiednim władzom.

NNWDZ: Jakiego typu mogą być to zaburzenia?

Psycholog: Zaczyna się najczęściej od obniżenia samooceny (zwłaszcza jeśli hejt jest wymierzony personalnie w nas samych), potem dochodzi izolacja, problemy z wyrażaniem emocji,własnego zdania, w niektórych przypadkach – nawet nerwica i depresja (które wzmacniane są przez stres, lęk i zaburzenia snu czy apetytu), a w skrajnych – myśli i próby samobójcze (wiele zakończonych śmiercią).

hejt111

NNWDZ: Jakie są objawy chorób spowodowanych przez wystawienie na hejt np. depresji? Kiedy powinniśmy się martwić o siebie lub bliskich? Kiedy udać się po pomoc do psychologa bądź psychiatry?

Psycholog: Jeśli zauważymy, że osoba, która do tej pory była radosna i otwarta na ludzi, a zaczyna się wycofywać z interakcji, unika spotkań, jej całe życie kręci się wokół Internetu, opuszcza szkołę, zaczyna się samookaleczać, od wielu dni jest niewyspana, straciła apetyt lub odwrotnie – objada się i śpi po 12-16h na dobę – jest to powód do zainteresowania się ta osobą. Nie zawsze musi to od razu oznaczać jakieś wielkie problemy, może to chwilowe przesilenie wiosenne, czy zmęczenie szkołą lub pracą, ale warto taka osobę zacząć obserwować nieco uważniej, spróbować wesprzeć, zaproponować rozmowę. Jeśli wszystkie objawy się nasilą – o pomoc będzie można poprosić psychologa szkolnego, pedagoga, nauczycieli i zasugerować wizytę u psychiatry (który dobierze odpowiednie leki np. przeciwdepresyjne) i psychoterapeuty, który pomoże odbudować poczucie własnej wartości, radzić sobie ze stresem i pomoże w codziennych problemach.

Poza tym, do psychologa i/lub psychiatry warto wybrać się zawsze wtedy, gdy czujemy taką potrzebę. Nie zawsze w naszym życiu musi się dziać bardzo źle, byśmy chcieli spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy. Warto spróbować.

NNWDZ: Czy do powstania zaburzeń psychicznych potrzebne jest długotrwałe wystawienie na przemoc w internecie czy wystarczy jednorazowy bodziec?

Psycholog: Wiele zależy od osobowości i wytrzymałości psychicznej. Dla niektórych wystarczy jeden silny bodziec, jak np. wyzwanie od grubasów, by do końca życia człowiek zmagał się z anoreksją. Jeden. To mało i jednocześnie bardzo bardzo dużo. Najczęściej jednak jest tak, że dopiero długotrwałe zmaganie się z hejtem, przemocą, nienawiścią sprawia, że coś w człowieku (mówiąc potocznie) – pęka. I nie jest w stanie znieść ani jednego nienawistnego komentarza więcej. Wtedy pojawiają się te problemy, o których mówiłam wcześniej.

NNWDZ: Jak z psychologicznego punktu widzenia powinna się zachować atakowana osoba? Odpowiedzieć atakiem, ignorować, usunąć konto?

Psycholog: Najlepszym rozwiązaniem byłoby ignorowanie hejterskich komentarzy i wypowiedzi. Nasza reakcja jest tylko wodą na młyn. Innymi słowy: „nie karmić trolla”, który (możliwe, że zakompleksiony i z niską samooceną), próbuje podbudować swoje ego, gnojąc innych. Czuje się anonimowy, a to tylko wzmaga hejt.

Niestety, jeśli czujemy się obrażani personalnie (my lub nasi bliscy), ciężko jest takie coś zignorować. Najlepiej byłoby to zgłosić administracji portalu, dać komuś bana, wyciszyć jego wypowiedzi, a ostatecznie – usunąć konto. Dla własnego spokoju. I nie traktować tego, jako porażki. Po prostu, cenimy sobie święty spokój, brak stresu i dobre samopoczucie, które taki wampir energetyczny, jak hejter – nam zwyczajnie odbiera.

hejt222

NNWDZ: Czy osoby będące autorami hejtów i obraźliwych komentarzy również wymagają opieki psychologa?

Psycholog: To trudne pytanie. Bardzo możliwe, że same były lub są ofiarami przemocy psychicznej i w ten sposób niejako mszczą się. Prawdopodobne, że mają też bardzo niskie poczucie własnej wartości i nie umieją jej sobie podbudować inaczej, niż w sposób, który niszczy innych (w myśl zasady, że „jest mi lepiej, gdy inni maja gorzej”). Więc tak, dobrze byłoby, gdyby hejterzy zasięgnęli rad psychologa, ale nie uważają one, że mają jakikolwiek problem, dlatego jest to niezwykle mało prawdopodobne. A szkoda, może terapia grupowa (hejterzy i hejtowani) przyniosła by dobre efekty.

NNWDZ: Skąd może się brać potrzeba wyrażania negatywnych emocji w Internecie?

Psycholog: Wiele czynników może wpływać na taką potrzebę, ale to, co pojawia się najczęściej, to niska samoocena, chęć dokopania komuś słabszemu i możliwe, że hejter także doświadczył przemocy (fizycznej, psychicznej, ekonomicznej, seksualnej) w domu/szkole/pracy. Dotyczy to oczywiście typowego hejtu i obrażania innych.

NNWDZ: Czy w Polsce ktoś prowadzi statystykę osób z zaburzeniami psychicznymi spowodowanymi przez zetknięcie się z przemocą w Internecie? Do kogo można się zgłosić z prośbą o pomoc?

Psycholog: Nie spotkałam się z takimi statystykami. Podejrzewam, że ciężko jest je prowadzić, ponieważ terapeutów i psychiatrów obowiązuje tajemnica, dlatego nie bardzo mogą oni mówić o zaburzeniach, jakie mają ich pacjenci. Można byłoby przeprowadzić badanie ankietowe wśród ludzi, ale niekoniecznie bycie ofiara hejtu musi się wiązać z zaburzeniami psychicznymi.

Po pomoc można się zgłosić do nauczyciela, pedagoga, psychologa szkolnego, psychoterapeuty, pracodawcy i przyjaciół oraz rodziny. Jeśli poprosimy o pomoc – powinniśmy ją uzyskać. Jeśli nie spotkamy się ze zrozumieniem od razu – warto szukać dalej. Do skutku.


Możecie polubić także Fan Page całego projektu, do czego serdecznie Was zachęcam: https://www.facebook.com/nnwdz?fref=ts


    Jeśli borykasz się z problemami natury psychicznej, czujesz się wypalony/a, cierpisz na depresję, masz dosyć tkwienia w jednym miejscu albo szukasz porady - dobrze trafiłeś/aś! Odezwij się! Napisz bezpośrednio: psycholog.kotlarek@gmail.com