Czego nauczył nas Harry Potter?
„Harry Potter”, to fantastyczna historia. Bezdyskusyjnie. Ale jest w nim dużo więcej, niż seria przygód młodych czarodziejów walczących ze złem. Możemy się też paru rzeczy nauczyć.
MÓW. ROZMAWIAJ. W ogromnej części historii o Harrym, każda rozmowa na temat Voldemorta odnosi się do „tego, którego imienia nie wolno wymawiać”. To doskonała metafora tych rzeczy w naszym życiu, o których boimy się mówić. Dumbledore powiedział coś, co idealnie się w to wpasowuje: „Lęk przed nazwą/imieniem, zwiększa lęk przed samą rzeczą”. Bez względu na to, czy zmagasz się z problemami w związku, zaburzeniem psychicznym czy uzależnieniem, nie bój się o tym mówić. Bez względu na efekt, po wyrzuceniu tego z siebie, poczujesz się lepiej.
PRZYJAŹŃ JEST WAŻNA. Serio, Harry zginąłby marnie już w pierwszej części, gdyby Ron i Hermiona nie pomogli mu zmierzyć się z trudnościami. Przyjaźń może dosłownie uratować życie. Przyjaciele dają sieć wsparcia, na której możesz się oprzeć, gdy masz ciężki moment. Mów przyjaciołom, co się z Tobą dzieje i proś o pomoc, gdy potrzebujesz.
TO W PORZĄDKU ZWRÓCIĆ SIĘ PO POMOC DO RODZICÓW/OPIEKUNÓW. Draco tak przecież zrobił. Możesz czuć, że rodzice nie zrozumieją przez co przechodzisz, ale pamiętaj, że oni chcą dla Ciebie dobrze. Całe ich doświadczenie życiowe jest ważne i możesz z niego czerpać. Daj im szansę, bo możesz się nieźle zdziwić.
TO WAŻNE, BY W SIEBIE WIERZYĆ. Wiara w to, że możesz coś osiągnąć, to klucz do sukcesu. Ron dał nam dobrą lekcję tego podczas meczu Quidditcha, gdy uwierzył, że Harry wlał mu szczęście w płynie do napoju. Gdy okazało się, że jednak Harry nic takiego nie zrobił – Harry został bohaterem sam z siebie! Grał bardzo dobrze, bo twierdził, że jest w stanie tak grać i poczuł się pewny siebie. Wiara w siebie i myślenie pozytywne, może pomóc osiągnąć sukces.
SPOŁECZNOŚĆ JEST WAŻNA. Umówmy się: Hogwart by upadł, gdyby nie Armia Dumbledore’a. Gdzie byłby Harry (i wszyscy inni w świecie magii) bez nich wszystkich? Nie byłby w stanie odbyć ostatniej bitwy samotnie, bez tej niesamowitej społeczności, która go wsparła. Możesz nie mieć za sobą drużyny czarodziejów, którzy Cię wspierają, ale zawsze możesz odezwać się do przyjaciół i rodziny, gdy tylko tego potrzebujesz.
NIE PODDAWAJ SIĘ. Harry nauczył nas, żeby się nie poddawać. Zniszczył Horkruksa, który był jego częścią, a potem wrócił z martwych, by pokonać Voldemorta. Harry nie miał lekko, a mimo to wytrwał przez tyle czasu. Pokazał, że można jeszcze trochę pchnąć i osiągnąć sukces.
MOŻESZ ZNALEŹĆ POMOC W NIEOCZYWISTYCH MIEJSCACH. Kto by pomyślał, że Snape będzie taką pomocą dla Harrego? I to nie pomoc w stylu: „otwórz książkę na stronie 136”, ale pomoc: „będę chronić Twoje życie za wszelką cenę”. Masz sporo możliwości otrzymania pomocy. Spróbuj porzucić sceptycyzm i wykorzystaj wszelkie możliwości, jakie są Ci dostępne.
ZMIERZ SIĘ Z LĘKAMI. Czasami po prostu MUSISZ wejść do Zakazanego Lasu, by odnaleźć olbrzymiego pająka, mimo iż panicznie boisz się pająków. Ok, Ty nie będziesz musiał tego nigdy zrobić, ale Ron zrobił. Był PRZERAŻONY, ale i tak poszedł do lasu z Harrym. A i Harry pewnie by nie przeżył tej wycieczki, gdyby Ron nie zmierzył się ze swoim lękiem. Bo by pokonać swoje lęki, musimy stawić im czoła.
JESTEŚ SILNY I DASZ RADĘ SAM. Harry miał mnóstwo pomocy od innych, ale finałowe walki między dobrem a złem, odbył samotnie. Walczył z Voldemortem i udało mu się. Odszukaj w sobie swojego Pottera i działaj, ile możesz.
A czego CIEBIE nauczył Harry?