Blog dla chcących więcej oraz gabinet pomocy psychologicznej online

Tag: depresja

Depresja ZABURZENIA

Depresja… Kolejny raz…

25/03/2014

Depresja uderza jak osiemnastokołowa ciężarówka. Nie wiesz kiedy, bo nie musi się wydarzyć nic konkretnego, by Cię dopadła, skopała, rzuciła na glebę, opluła i zostawiła zarzyganego na zaszczanej podłodze. Brutalne? Bardzo. Bo i Pani D. jest brutalna. Poniżej filmik na ten temat. Tutaj depresja …



Depresja ZABURZENIA

Serotonina – hormon szczęścia

18/02/2014

Nie potrafię przejść obojętnie (czy to realnie, czy to wirtualnie) obok czegoś, co potrafi zwrócić moją uwagę i sprawi, że się zatrzymam i zastanowię. I dlatego dzisiaj będzie tekst o serotoninie. O hormonie szczęścia. O substancji, która reguluje bardzo wieloma istotnymi funkcjami w naszym …



LITERATURA

„Mój czarny pies Depresja” – książka idealna?

28/01/2014

Kiedy trafiła pierwszy raz w moje ręce, uznałam, że to książka dla dzieci. Jednak po przeczytaniu jej, chciałam to zrobić jeszcze raz. A potem kolejny. Jako psycholog zainteresowany tematyką depresji, pozycja Matthew Johnstone’a (który, nota bene, wykonał także do niej ilustracje) była pozycją obowiązkową. …



Depresja ZABURZENIA

Nie opuszczaj mnie…

20/01/2014

Płaczesz z bólu. Łzy zmywają makijaż. Włosy potargane w rozpaczy. Toczysz się. Z nizin w doły, z dołów w depresje, z depresji w Rów Mariański. W dół. W dół. W dół. Wciąż coś pcha i nie pozwala się zatrzymać. W takich chwilach przychodzą myśli …


Ciekawostki Depresja ZABURZENIA

Depresja ma znaną twarz

18/01/2014

Na co dzień raczej nie zdarza nam się myśleć o chorobach, wypadkach i innych nieszczęściach, które spotykają ludzi. A nawet jeśli kogoś dotknie jakieś cierpienie „to przecież nie MY, to ONI” chorują. A już na 100% nie chorują ludzie powszechnie znani i lubiani. Na …


Depresja ZABURZENIA

Nawet gwiazdy płaczą z tym, kto płacze w nocy…

15/01/2014

Przyszła w sobotę/niedzielę/poniedziałek/wtorek/środę (niepotrzebne skreślić). Nieproszona. Nieoczekiwana. Po paru dobrych dniach. Wróciła, z pełnym impetem wbijając się kopniakami w mój umysł i myśli. Na jak długo tym razem? Może dzień, może tydzień, a może zostanie już na zawsze. Najtrudniejsze jest to, że nigdy nie …